Co łączy bohaterkę sztuki Peter QuilteraBoska” o nieudolnej, ale szczęśliwej śpiewaczce z Agnieszką , dynamiczną adeptką sztuki filmowej z „Człowieka z marmuru” Andrzeja Wajdy? Oczywiście Krystyna Janda , u Wajdy nerwuska o niespotykanej wówczas gestykulacji, z nieodłącznym papierosem w ustach, w „Boskiej” dojrzała już kobieta o gołębim sercu, niemiłosiernie fałszująca, ale pełna głębokiej wiary w swój talent. Niewiele aktorek może powiedzieć o sobie , ze ich nazwisko jest pożądaną dziś „marką”. O zawrót głowy przyprawia sam zestaw okładek czasopism z Jandą, wykaz ról filmowych, lista otrzymanych nagród. Ciągle jednak mamy w pamięci Agnieszkę z „Człowieka z marmuru” czyli kogoś kto z całą siłą swojej młodości usiłuje dociec prawdy. Potem były co prawda wspaniałe kreacje w „Przesłuchaniu” Bugajskiego czy „Kochankach mojej mamy” Piwowarskiego, ale Agnieszka stała się symbolem szlachetności, dociekliwości, może nawet „polskości” w wykonaniu młodej dziewczyny. Od filmu Wajdy Janda stała się uosobieniem polskiego patriotyzmu w trudnych czasach PRLu , dzisiaj potocznie zwanych czasami komunizmu. Zmieniały się mody, również filmowe, zmieniały się gusty publiczności , rosły nowe pokolenia aktorów i aktorek, a marka „Krystyna Janda” wciąż była w cenie. To co państwowe coraz częściej przekształcano w prywatne, teatrom obcinano budżety i wspaniałe inscenizacje stawały się coraz rzadsze. Janda znów zaczęła walczyć, tym razem o swój teatr, prywatny teatr. I tak 56. letnia dziś aktorka ( jak w to uwierzyć?) dobiegła do roli w „Boskiej”, która dobry Bóg przy pomocy Quiltera podarował jej Teatrowi Polonia. Oczywiście teatr Jandy nie jest teatrem awangardowym, w końcu Agnieszka ma już swoje lata, a by spokojnie funkcjonować trzeba publiczności proponować coś innego.”Boska” wydaje się stworzona dla Jandy. Może wykorzystać komediową stronę swojego aktorskiego emploi, ale co najważniejsze może …śpiewać . Pokazać jak śpiewa osoba , która ma zbyt dobre mniemanie o swoim talencie muzycznym to najwartościowsza cześć tej roli ( niektórzy mówią „kreacji”). Chyba jednak najciekawszą częścią roli Jandy jest zgodnie zresztą z zamysłem autora sztuki uzmysłowienie widowni faktu, że obok kreacji aktorskich i operowych, oprócz autorów ważnych książek prozatorskich i poetyckich, wybitnych dzieł malarskich, obok tego wszystkiego „super” są osoby, które cenimy nie za wybitne osiągnięcia ale za złudzenie dawane otoczeniu. Bohaterka „Boskiej mówi : „Ludzie mogą mówić, że nie umiem śpiewać, ale nikt nigdy nie powie, że nie śpiewałam”

Jak to dobrze, że Agnieszka w swoim dorosłym życiu nie została dyrektorką jakiegoś ważnego muzeum martyrologicznego, albo Ministerstwa Kultury, a porządnego teatru rozrywki. Dalej jest rozpoznawalną marką , dalej myślimy dobrze o jej patriotyzmie. Kim będzie Agnieszka w nowym filmie Wajdy. Oto jest pytanie ….

Nowsze posty Starsze posty Strona główna

Blogger Template by Blogcrowds